środa, 19 maja 2010

przedmiot: anatomia

Dzien doberek!
Wracając do mojej bytności przez cały tydzień w domu.. Otóż miałam wtedy trochę więcej czasu, więc otworzyłam przepastną, starą, drewnianą skrzynię, której dawno, dawno już nie otwierałam, bo stoi na niej wielgachny monitor..A w niej trzymamy różne stare nasze skarby, które generalnie nie przedstawiają żadnej materialnej wartości. I znalazłam tam mój zapomniany zeszyt z Anatomii..lata licealne 1994..
Męcząca była ta nauka, kości, kosteczki, mięśnie, ścięgienka..brrr. Ale po latach miło i trochę z niedowierzaniem ogląda się takie pamiątki.
Zrobiłam fotki z kilku rysunków:-))












Bardzo lubiłam rysować..
Pozdrawiam, miłej środy życzę:-)

10 komentarzy:

  1. to ty masz takie trupie zdolnosci malarskie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj! Jak widzę masz zacięcie do rysunku. Podziwiam kunszt dobrej kreski.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. przechodziłam "bokiem" i pomyślałam ze napisze że masz bardzo ciekawy blog, a rysunki kosteczek w tym poście genialne :) kłaniam się przed talentem rysowniczym

    OdpowiedzUsuń
  4. przyjemnie tak od czasu do czasu odgrzebać stare pamiątki, zeszyty i powspominać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mmm,ale mi miło..Dziękuję babeczki za miłe słowa. Cieszę się, że wypociny się podobają. Witam serdecznie starych bywalców i nowych gości:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. No nie.. Przy Twoich rysunkach, to atlas anatomiczny Sobotty może się schować!!! Genialne! Masz talent!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dlaczego w czasie przeszłym? Mam pomysł... Gdy już dom będzie gotowy, w ogrodzie ustaw sztalugi i... do roboty! Możesz to potraktować jako weekendową fanaberię. Tylko zamiast czaszek proponuję na początek kwiaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bobe Majse..masz super pomysl...tu gdzie mieszkam ciasnota straszna, ale tam...czemu nie...dziękuję za podpowiedź:-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz:-)