piątek, 29 października 2010

odliczam..

witajcie Kochani...odliczam czas do końca pracy... i weekend... trzydniowy... podobno pogodny... zobaczymy...
Tuż po pracy mamy święto w przedszkolu synusia- pasowanie na przedszkolaka w duchu Halloween.. Całe przedszkole wystrojone, pod sufitem latają duchy i klekocą kościotrupy, po ścianach chodzą pająki, oczywiście cała masa dyń ze światełkami w środku.. myślę, że fajnie będzie, takie maluszki..podobno też będą poprzebierane..:-)

Zdjęcia mam nadzieję zrobię i pokażę..

A teraz z innej beczki. Kilka zdjęć i to wszystko:-)

Różyczki z klonów



ptaki zbierają się w sejmiki tuż nad naszym autem..wiecie co to znaczy?...




dzieci wyjęły zapomniane moje pastele..
więc na szybkiego..



 Lampa z Ikei, taka zwyczajna szklana pękła mi...więc też tak na szybkiego.. Jeszcze może ją pokoloruję.



Ot, i koniec..nic wiecej się u mnie nie dzieje..
Takie bele co:-)   ale to nic, mam Was, więc się wcale nie nudzę. Pozdrawiam Was serdecznie życząc spokojnego i refleksyjnego weekendu.

17 komentarzy:

  1. :) a ja też miałam taką lampkę... [pękła... wyrzuciłam do koszta... a teraz żałuję , tak bywa.
    Dziękuję za słowa które kliknęłaś u mnie:)
    Już mi lepiej, bo bałam się, ze jeszcze jakieś takie maile dostanę, ale na szczęście wszystkie są pełne ciepła i współczucia.
    Miło otaczać się takimi ludźmi jak Ty :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. liściaste róże fajne - ciekawe czy bym umiała takie zrobić ?

    no, taki sejm to mi się podoba, a nie ten na Wiejskiej ;P

    piękny rysunek, pastele to pasja mojego syna :)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak to sie nic nie dzieje? Samo przedszkolne przezycie to nie tylko sam wystep i pasowanie ale i przygotowania prawda? Pamiętam z zeszłego roku ;-)Rózyczki przepiekne, gdzieś w internecie widziałam krótki kursik robienia, wyglądało na latwe ...
    Lampe uda się penie uratować.
    miłego weekendu!!!
    zapraszam na moje candy jesli masz ochotę

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekny bukiecik - podziwiam umiejętność wicia tych różyczek; Tobie wychodzi to rewelacyjnie.
    Życzę udanej zabawy w przedszkolu, dziekuję za miłe słowa i pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Też miałam taką lampę i też nam pękła, mieliśmy w środku niebieską żarówkę i na taki też kolor nam świeciła. Ja niestety jeszcze jutro do pracy :( Piękny rysunek :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam. Trafiłam do Ciebie przeglądając innego bloga i zostaje na dłużej. Fajny i ciekawy blog.
    Teraz będę u Ciebie częstym gościem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj!
    Podobają mi się Twoje liściaste róże.
    A Halloween już chyba na stałe zadomowi się w naszej rzeczywistości;-(
    No bo skoro maluszki mają pasowanie w tym duchu...
    Dla nich te tradycje staną się oczywiste.
    Kiedyś byłam bardzo przeciwna, ale ostatnio jakby się łamię...
    Czekam na zdjęcia z imprezy.
    Pozdrowienia i udanego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Już w kilku miejscach widziałam liściowe różyczki. Jutro piękna pogoda ma być, więc już planuję zbieranie liśći. A wieczorem próba generalna. Może misię też uda. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana, rewelacyjne zdjęcia. Na każdym coś ciekawego, więc to jakaś pomyłka... z "nic-nie-dzianiem-się"..
    ;-)
    Wyobrażam sobie przedszkole Tomusia...rewelacja...Czekam na zdjęcia i ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  10. No zobacz fajnie, tyle sie dzieje u was. Jaka szkoda, ze u nas nie ma pasowania na przedszkolaka.
    Pozdrawiam! Milej zabawy!

    OdpowiedzUsuń
  11. lane te kwiaty z klonowych lisci ,koniecznie pokaz te dzieciaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ach, uczynilam dzis swój pierwyj bukiet. Ach alem się cieszy baba.
    Buziole w nocha.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pomysł na pękniete szkło świetny!!!!Buźki-aga

    OdpowiedzUsuń
  14. dziekuję Wam bardzo za odwiedziny, cieszę się, że bukiety się podobają. Zachęcam do zrobienia, naprawdę świetna zabawa i oko cieszy..Kerry Marta już zaszalała..A lampy szkoda mi było wyrzucić, więc chociaż tak trochę przedłużę jej żywot i na szczęście już nie szpeci:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Co tam u Was nowego słychać ? Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kalimoniu, dawno mnie nie było u Ciebie.. ślczny bukiet, niegy takich nie robiłam.. musze i ja spróbować :)
    A pastele... cudne są prawda :) moje efekty końcowe wyglądaja róznie, aczkolwiek zakochałam się w nich jak dziecko :)
    Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę pięknego weekendu!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz:-)