Odbiegając od mojego nastroju, pokażę kilka fotek ze spacerku, sami zobaczcie jakie mam piękne lasy w sąsiedztwie działki. Sam las, jak narazie zwyczajny, jeszcze szarobury, ale w lesie jest staw, a na tym stawie mieszkają żurawie.. Za mało bywałam jeszcze w samym lesie z powodu małego Tomusia, z wózkiem to tak jakoś ciężko obejść chaszczowiska, ale w tym roku muszę te ptaszyska upolować..bezkrawawo oczywiście..
Żaboraba..ale to już u nas na działce.. Ta jest sama, ale były też i parki:-)
A tak już wyglądają nasze przyszłe pomidorki.. Rosną sobie na parapecie, potem przeniesiemy je do szklarni:-)
Mam nadzieję, że jesteście w lepszych nastrojach poświątecznych. Miłego dnia dla wszystkich. Dziękuję bardzo za miłe, świąteczne życzenia:-)
nalewka z aronii jest przepyszna ,dobrze ze mi przypomnialas bo w tym roku tez zamiezalam sobie krzak aronii kupic :)
OdpowiedzUsuńAronia, skarbnica witaminy C. Dzisiaj wszyscy chyba ogrodowo. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKochana!
OdpowiedzUsuńWidoki masz dziewicze - zazdroszczę!!
Tobie przynajmniej już coś rośńie:)
JA w kwestii ogrodnictwa mam dwie lewe...no wiesz...;-))
Sciskam cieplutko:)