środa, 24 marca 2010

Witam w ten kolejny dzień wiosny, przestało już wiać i jest już w miarę ślicznie..



A nawiązując jeszcze do komentarza Niedzielnej, ja też po cichu boję się, co to będzie za kilka lat, kiedy te wszystkie drzewa i krzewy będą w pełni urodzajne.. Na pewno dużo pracy, ale mam liczną rodzinkę, na pewno ucieszą się mogąc pozbierać swojskie dary natury:-) Powrócę do robienia przetworów, kompocików i przede wszystkim pysznych nalewek..

A dzisiaj chciałabym się podzielić z Wami moim oczarowaniem pewną książką i jej autorką.. Prawdopodobnie większość już czytała jej utwory, pisze już od kilku lat, więc może tylko ja jestem zacofana..
Otóż pisarka, którą polecam na stosunkowo jeszcze długie wieczory to Monika Szwaja.. Ostatnio czytałam same poważne pozycje (kurka, co ja tak dzisiaj seksualnie od rana..), „Potęga podświadomości”, „Sekret”, coś o dzieciach, o psychologii, mozolnie mi to czytanie szło, już myślałam się uwsteczniłam.. Ale teraz już wiem, że to było tylko chwilowe. Tę książkę połykam prawie w całości.. Zupełnie nie przeszkadza mi głośno włączony telewizor, szaleństwa i krzyki dzieciaków, ciągłe przerywanie czytania, żeby je nakarmić, napoić, tudzież utulić do snu.. Wracam do czytania jakbym w ogóle nie przerywała.. W książce jest mnóstwo dialogów, rozmów, konwersacji, życiowych przepychanek słownych.. Jest życiowo, jest wzruszająco i bardzo smutno, ale przede wszystkim w większości jest bardzo radośnie, wesoło..Bohaterki mają na codzień sporo "pod górkę", ale swoją inteligencją i dobrym nastawieniem wychodzą na prostą. Tak, to jest coś co lubię. Wspaniała alternatywa na przedwiosenną deprechę:-)
W tym miejscu chciałabym podziękować mojej siostrze, to Ona poleciła mi i pożyczyła te ksiązki:-) Dziekuję


Poniżej pokażę moję szalone tulipany.. Coś im się pokręciło:-))





Miłego dzionka dla wszystkich:-)

1 komentarz:

  1. ja bardzo lubie jak tulipany tak sie wykrecaja hahaha pieknie to wyglada jak jest ich duzo w wazonie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz:-)